Przejdź do głównej zawartości

Koc DROPSa

Masakra jakaś! Tydzień mi zajęło zabranie się za ten post! Zdążyłam skończyć sweter i haft (będą zdjęcia później) a za nic nie mogłam słów poskładać, by zdanie sensowne wyszło. No ale odblokowałam się! Teraz zaleję internet lawiną nowych postów :D

Do rzeczy wspominałam o kocu Dropsa zachęcałam, by przyłączyć się do zabawy. Dziś pokazuję efekty.

Wiecie co w tym kocu jest cudowne? To, że nie znam kolejnych wzorów na kwadraty. Otrzymuję je stopniowo. Dzięki temu wszyscy którzy w moim otoczeniu przyglądają się czy mam już nowy wzór i każdy jest tym zadziwiająco podekscytowany. Co tu dużo mówić, świetnie się bawię ;)

Jutro postaram się wstawić zdjęcia mojego pierwszego swetra, który może nie jest idealny, ale jestem z niego bardzo dumna :D Napiszcie co uważacie o moich kwadracikach. Papatki!

Komentarze