Przejdź do głównej zawartości

Wakacje :D

Siemanko Koty!

Dziś pisałam ostatni egzamin w tym roku! :D Strasznie się cieszę, że to już wszystko za mną :D Wreszcie będę miała czas na naukę włoskiego, robótkowanie i przędznie. Jeszcze bym jakąś pracę na wakacje poszukała, bo dwa dni posiedziałam w domu i tak straszliwie się wynudziłam... Jestem tym typem człowieka który lubi mieć trochę więcej na głowie. Z nowości, którymi mogę się jeszcze pochwalić to... uwaga... werble proszę... zdobyłam kołowrotek. Kolejna rzecz do szczęścia. Jest cudowny, starusieńki. Takie mam zdjęcie na szybko.

    Jest cudowny, ale praca na nim podejrzewam, że jest trudniejsza niż na nowym egzemplarzu. Nie wiem czy tak powinno być, ale gdy jak zgubię rytm w obracaniu kołem to nić napędowa zaraz spada. Ze dwie godziny kombinowałam czy ja może ten sznurek źle założyłam albo coś. Siedziałam nad tym od piątej rano, więc sam fakt wczesnej pory pokazuje jak szalenie mi zależało, żeby zacząć prząść :D Coś tam mi wychodzi, w miarę równo jak na pierwszy raz. Ale muszę przyznać, że to wcale nie jest takie łatwe. Koordynacja rąk i nóg mnie przerasta dlatego trochę oszukuje system. Najpierw wyciągam sobie włókna z czesanki na całej długości kawałka a dopiero później go skręcam. Z wrzecionem też tak na początku robiłam, aż załapałam i teraz już nie muszę się zatrzymywać. Mam nadzieję, że trochę ćwiczeń i z kołowrotkiem też zacznę sobie radzić, ale boję się ryzykować, ponieważ wełnę kupiłam z konkretnym planem. Wymarzył mi się pastelowo zielono fioletowy kardigan (będę farbować) Jeszcze nie do końca wiem jaki. Myślę nad warkoczami na plecach i zaokrąglonym tyle ;) Zobaczymy.

W trakcie sesji jakoś nie miałam zbytnio weny na pisanie. Zdecydowanie za dużo zmartwień a ja nie lubię pisać smutna ;) Ale to nie znaczy, że nic nie produkowałam ;) Myślę że pokażę wszystko w kolejnych postach, bo co za dużo mojego gadania to nie zdrowo :) Na razie lecę czytać Harrego Pottera (Ja wiem że to już 5 raz stęskniłam się)

Także do następnego kliknięcia ;D

Komentarze

  1. Masz równiutką nitkę na kołowrotku:) A taki sprzęt często jest u mnie na rynku w starociach:) Trenuj dalej i zrób jakiś sweter z takiej wełenki:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D Nitka mimo że równa to niestety gruba więc jeszcze dużo ćwiczeń przede mną ;)

      Usuń

Prześlij komentarz