Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2017

Wróciłam do zaniedbanego przędzenia

Hej Koty! Muszę się pochwalić, no po prostu muszę. Miałam nie pisać przez jakiś dłuższy czas, ale cóż... Co prawda jest to trochę zaniedbanie przedmaturalnych obowiązków gdyż pouczyć bym się mogła. Ale i tak już nie wiele zmienię. Na razie wszystko chyba zdam więc jest ok ;) No to chwalę się. Wróciłam do przędzenia. Pamiętacie o przędzeniu pisałam po raz pierwszy  TUTAJ . Miałam wtedy dosyć ograniczone wrzeciono. To znaczy była to płyta CD z jakimś kijkiem wklejonym klejem na gorąco. I przez wakacje płyta mi się przez przypadek połamała w walizce. Ups... I jakoś nie znalazłam czasu i ochoty żeby naprawić. No tak wyszło. Ostatnio sprzątałam na robótkowej półeczce i znalazłam wełnę zawiniętą i bezpiecznie przebywającą w strunowych woreczkach. Oj jak mi się prząść zachciało :D Ale stwierdziłam że  na płycie się nie da, bo po prostu wychodzi jakoś tak słabo. Rozejrzałam się po sklepach internetowych i AlieExpressach. No kurczę drogie to nie oszukujmy się. Wymyśliłam, ż