Przejdź do głównej zawartości
KOCYK, ŻARCIK, CUD POGODY I ZAKUPY (ZNOWU)
Ostatnio zero we mnie kreatywności co do nazw postów, same banały. Może dlatego, że dziergam non-stop to samo czyli kocyk DROPSA. Na chwilę obecną prezentuje się tak:
Dzierga się bardzo powoli, bo każde okrążenie jest coraz większe i większe. Jeszcze dużo pracy przede mną, ale mój kocyk ma już sensowne wielkości okrywcze. Jak ostatnio mierzyłam to miał chyba 80x115 cm.
Dzisiaj przyszła do mnie paczuszka z Włóczkowo. Zamówiłam druty do włóczki z TEGO wpisu. Są to drewniane KnitPro 20mm, 100cm dłg. Wyglądają jak kołki na wampiry :D Mocarne są. I już wypróbowane. Namacham się tymi druciskami, jak będę dziergać kocyk. Dobrze, że same prawe, bez fajerwerków.
Do tego zamówiłam bawełnę DROPSA, żeby drutom się przyjemnie podróżowało, a i promocja mnie zachęciła. Wybrałam Paris w kolorze 25 i kupiłam 300g. Na stronie sklepu nazwany Leśnym Mchem. Spodziewałam się więcej zieleni mniej szarości, ale ta wypłowiała zieleń również bardzo mi się podoba. Będzie z tego bluzeczka na ramiączkach. I oficjalnie ogłaszam, że mam zakaz kupowania nowych włóczek póki nie przerobię tych co mam już kupione. Publicznie udokumentowane! :)
Co do pogody, wczoraj padał deszcz i świeciło słońce w tym samym czasie. Oczywiście na niebie można było dostrzec to cudeńko:
Uwielbiam połączenie kolorystyczne tęczy (jakkolwiek by się w dzisiejszych czasach nie kojarzyło ;)) tej prawdziwej takiej jakby wyblakłej, jak i tą wielobarwną i jaskrawą jako motyw (lub kolor włóczki)
I jeszcze żarcik, który wczoraj znalazłam na Pintereście i nie potrzebuje dodatkowego komentarza :D Jak to zobaczyłam to uśmiech na twarzy miałam przez cały wieczór :)))
Czy tylko ja zachwycam się ilością włóczek i kolorów ułożonych na tym regale???
Bardzo mi się podoba Twój kocyk :-) Przepiękne kolory.
OdpowiedzUsuńZakupy są zawsze usprawiedliwione i wcale się nie dziwię, że kupiłaś tą cudną bawełnę.
Zgadzam się w 100% z twoim ostatnim zdjęciem :-))
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję.
UsuńNie wiem czy to usprawiedliwione zakupy ale na pewno bawełna się przyda :D
A ile masz włóczek nie udokumentowanych:)? kocyk będzie ładny:) Na takich drutach kiedyś próbowałam robić ale dzianina była zbyt rozciągliwa i sprułam wszystko:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję już przedstawia się nieźle ;)
UsuńNa pewno znajdą się osoby, które mają więcej, ale jak na rok dziergania dużo. Właściwie to mogę przedstawić dobro nie udokumentowane. Będzie zabawnie :D
Zrobiłam próbkę jest ok. Ja już sobie wyobrażam ogromny komin albo szalik i taką ogromną ciepłą chustę z grubej włóczki na tych drutach :D
Bardzo fajne to ostatnie zdjęcie, zgadzam się z przesłaniem ;) Też mnie ostatnio włóczkocholizm dopadł i stwierdziłam że już nawet nie pamiętam po co niektóre motki kupiłam, nie mam takich mocy przerobowych żeby to wszystko co mam zachomikowane wydziergać do końca roku, a zawsze i tak mnie skusi coś nowego.
OdpowiedzUsuńKołki na wampiry fajne, też mam takie tylko cieńsze bo 15, kontuzjogenne toto, nadgarstki bolą, takie grubości mocno dają się we znaki, a i ciężar wyrobu też robi swoje.
Ja cały czas zmieniam zdanie mam np. 300g bawełny w dwóch kolorach, które było zamówione raczej przez przypadek (nie doczytałam opisu) Miał być kapelusz teraz plan na koszulkę w paski, a pewnie i tak zmienię zdanie.
UsuńOj tak nadgarstki bolą wczoraj przerobiłam pierwsze 100g robi się naprawdę szybko ale po 110 oczkach moje ręce padają ze zmęczenia.
Bardzo fajny kocyk powstaje. Z tymi kwiatami na zielonym tle wygląda jak łąka :)
OdpowiedzUsuńDruty faktycznie wyglądają potężnie. W pierwszej chwili wydawało mi się, że będziesz dziergać koc ze spaghetti, ale poczekamy... zobaczymy.
Fajne zdjęcie :) Układ kolorów faktycznie zachwycający.
Dziękuję.
UsuńKoc będzie z włóczki 120m/100g, złożonej potrójnie, więc objętościowo przypomina spaghetti wagowo chyba też ale jest bardziej mięciutkie i cieplutkie :)