Przejdź do głównej zawartości

Byłam u fryzjera

Razem z mamą i babcią odwiedziłam Panią Fryzjerką (Fryzurę zmieniała mama, a reszta społeczeństwa dla towarzystwa poszła :)) Ja oczywiście się przygotowałam i wzięłam resztkę z białego koca i szydełko. Zrobiłam opaskę... Na drutach... Tak wzięłam ze sobą tylko szydełko.


 I pewnie się zastanawiacie, jak ja to zrobiłam na zdjęciu ścieg francuski na bank. A ja piszę, że wzięłam szydełko. Ano na stoliku u Pani Fryzjerki leżał długopis. A mi zabrakłoby włóczki gdybym robiła na szydełku. No to ja odwróciłam szydełko tępym końcem i pożyczyłam długopis. I udawałam ku uciesze mamy, babci i Pani Fryzjerki, że mam druty.  Wydziergane? Wydziergane nie ważne na czym :P W domu obrobiłam na fioletowo i podarowałam babci, bo ja takich rzeczy nie noszę  (Tak na zdjęciu to moja babcia. Ja chyba muszę dojrzeć do ujawnienia swojej twarzy w Internetach :P)

Do następnego kliknięcia!

Komentarze

  1. Super, że tak pokoleniowo poszłyście :) Ale Ty jesteś kreatywna, na długopisie zrobić opaskę, no, no ...
    Pozdrawiam serdecznie :)
    Ps Babcia ujawnia się w Internetach a Ty się boisz ? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak wyszło, że pokoleniowo. Kreatywna to nieeee... Raczej zdesperowana :P
      Również pozdrawiam
      Ps. Bo ja nie lubię siebie na zdjęciach widzieć :P Kiedyś znajdę sobie dobrego fotografa to zobaczymy ;)

      Usuń
  2. Dla chcacego nic trudnego :)) Suuper opaska :)) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Babcia zadowolona a to najważniejsze a fryzjerka co na to? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz