Przejdź do głównej zawartości

Początki...

Początki zawsze są trudne. Niezależnie czy zaczynasz regularnie ćwiczyć czy uczyć się nowego języka, pierwsze dni sprawiają problemy. Tak samo jest z prowadzeniem bloga. Nagle pojawia się mnóstwo różnych problemów i pytań. Nawet obsługa bloggera to dla mnie jedna wielka zagadka. Jednak najbardziej problematyczne okazało się dla mnie pytanie które zadałam sobie na samym początku pt. O czym napisać w pierwszym wpisie? 

Lubię czytać blogi, wiele z nich przeczytałam od początku i ten pierwszy wpis zawsze wywoływał uśmiech na mojej twarzy.  Zazwyczaj początkujący blogerzy piszą coś o sobie albo pokazują stare prace (Tak, tak, panie i panowie dotarliśmy do faktu, że to blog robótkowy). Oczywiście, można napisać coś o sobie i o tym o czym będzie się pisać. Trzeba przyznać, że wiele osób tak robi. Ale co ja mogłabym o sobie powiedzieć? Blog pod pseudonimem pisany, główny powód założenia bloga brzmi: " bo chcę". Inne osoby pokazują prace, które skończyły w jakimś czasie: bardziej lub mniej odległym  U mnie to nie wypali. Dziergam krótko więc i pokazać nie za bardzo mam co. Więc i w kolejnych wpisach raczej będę pokazywać prace na bieżąco. No ewentualnie kilka pokażę, ale tylko 2 malutkie z których korzystam każdego dnia, a i tak były zrobione w tym roku.

Podsumowując (dobrze, że nie "reasumując", bo by wyszła z tego rozprawka. Ech te szkolne przyzwyczajenia :))  wyraźnie widać, że opcje standardowego rozpoczęcia bloga, tak aby pierwszy wpis przedstawiał więcej niż 2 zdania u mnie nie wypalą. Pomyślałam, że skoro standardowo nie wypali, to trzeba rozpocząć niestandardowo... Więc o to jest panie i panowie historyczny Pierwszy Wpis- wpis o tym, że zakładam bloga, by pojęczeć, że nie wiem o czym pisać. ;) 

A żeby nie było nudno i pierwsi czytelnicy nie uciekli gdzie pieprz rośnie wkleję zdjęcie kota co zrobił typowy facepalm w reakcji na mój pierwszy wpis. :D

Komentarze

  1. Witam w blogowym, dziewiarskim świecie! Początki są zawsze trudne, ale potem idzie z górki!Śliczne kocię! Ja jestem kociarą - więc zawsze miło mi oglądać takie zdjęcia, niekoniecznie z robótką w tle :))) Przepraszam - to taki żarcik - tutaj najważniejsze są nasze dokonania na dziewiarskim polu, a że przy tym lubimy koty, to któż nam zabroni ich pokazywać i o nich pisać?
    Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia w blogowym życiu:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa, i pierwszy komentarz i pochwały kocia. Ja tam zakładam, że będę pisać co mi do głowy przyjdzie. Będzie o książkach, o Lusi o robótkach no o wszystkim.
      Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.

      Usuń

Prześlij komentarz